Co robić, kiedy nic mi się nie chce?

Dodano: 6 października 2020

Autor: mgr Agnieszka Kułak

Co jakiś czas obiecujemy sobie, że w końcu zajmiemy się długo przekładaną pracą albo zmienimy jakiś swój paskudny nawyk. I nic się nie dzieje. Motywacja nie nadchodzi, a nasze postanowienie ląduje w koszu obok wielu podobnych.

Jak znaleźć energię do działania?

Nasza motywacja nie jest zawsze na tym samym poziomie. Jej spadki są bardzo naturalnym procesem, ponieważ organizm nie byłby w stanie wytrzymać pobudzenia, pozwalającego bez przerwy działać na najwyższych obrotach. Popełniamy błąd, kiedy próbujemy szukać motywacji na etapie rezygnacji. Wówczas musimy walczyć sami ze sobą, aby na nowo ruszyć z miejsca i postawić kolejny krok w stronę realizacji celu. Aby wytrwać w swoim postanowieniu, warto zatroszczyć się o motywację do działania wcześniej, kiedy mamy jeszcze pewien jej zapas. Podam kilka wskazówek, jak sobie pomóc.

Powody „za”

Negatywne komentarze możemy zastąpić takimi, jakie moglibyśmy skierować do swojego przyjaciela, aby go podbudować . Zamiast powodów przeciw ( „ Ojeju , znowu trzeba wstać…”, „Nie chce mi się…” , „Nie nadaję się…” , Nienawidzę tego robić…”, ,, Nie dam rady…” )powinniśmy wprowadzać jak najwięcej powodów za tym, co mamy zrobić.

Nagrody małe i duże

Dobrym sposobem na podtrzymanie własnej motywacji jest ustalenie nagrody, jaką przyznamy sobie po wykonaniu konkretnej pracy. Ważne, aby nagroda była adekwatna do wysiłku-ani za duża, ani za mała .Najlepiej kiedy pozostawia pewien niedosyt i chęć na więcej.

Głośne zobowiązanie

Wsparcia dla własnej aktywności możemy szukać u innych ludzi .Nie chodzi o to, aby przerzucić odpowiedzialność za własne działanie, ale o to by u siebie wytworzyć poczucie zobowiązania poprzez chęć zachowania spójności pomiędzy własnymi deklaracjami a czynami.

Żeby zacząć

Twórz plan zadań do wykonania na każdy dzień. Dzięki temu twoja głowa będzie odpoczywała w nocy, a od rana dokładnie będziesz wiedzieć, co masz do zrobienia. Wykreślanie kolejnych punktów planu podziała motywująco. Określaj konkretne terminy na realizacje poszczególnych kroków. Ramy czasowe powodują większą motywację. Jako pierwsze wybieraj proste działanie. Wykorzystaj metodę pięciu minut, tzn. kiedy musisz coś zrobić, choć nie masz na to ochoty, powiedz sobie ,że będziesz to robić tylko pięć minut i ani chwili dłużej. Perspektywa krótkiego czasu na aktywność, co do której nie masz wiele motywacji, ułatwia jej rozpoczęcie. Uprzedź samego siebie, przygotuj sobie rzeczy potrzebne do wykonania tego zadania i zostaw je na widoku, np. jeśli po powrocie z pracy chcesz prasować, to rano wyjmij deskę i na fotelu, w którym zwykle siedzisz połóż stos ubrań do prasowania. Pomyśl, co spotka cię po wykonaniu tego zadania. Przywołaj wyobrażenia stanu, którego doświadczysz po pracy. Może to będzie satysfakcja, duma, spokój lub ulga. Sytuacje życiowe często wymagają od nas umiejętności przełamywania własnego zniechęcenia. Nie ma magicznej metody, ale też nie ma stanu kompletnego braku motywacji, zwykle zmieniamy się wtedy, kiedy tego bardzo chcemy, a jeśli się nie zmieniamy, może po prostu za mało nam na tym zależy… A może to nasz wybór, w ramach którego decydujemy się narzekać, frustrować i złorzeczyć światu , a nie działać?

Uwaga!

Patronat medialny