Mecz to pretekst…

Dodano: 30 listopada 2020

Chwile spędzania wieczorów przy lekturze powoli zanikają. Ale chciałabym postawić dziś bardzo ważne pytanie DLACZEGO NIE CZYTAMY? i co jest tego głównym powodem a i nieuchronną konsekwencją. Odpowiedź jest prosta choć niezwykle trudna do realizacji. Nie jest chyba tajemnicą, że na nasze dzieciństwo i postawy rodzice mają kluczowy wpływ. Już Janusz Korczak mówił, że jaki jest dom, jaka rodzina, jacy rodzice – takie są i dzieci. To właśnie opiekunowie odpowiadają za ten stan i to oni powinni zarażać dzieci tą pasją, począwszy od czytania swoim pociechom od najmłodszych lat. Jeśli zostanie to zaniedbane na próżno szukać efektów w późniejszym życiu. Wymaga to ogromnej determinacji i konsekwencji, a tej współczesnym rodzicom niestety brak. W kontekście powyższych argumentów warto przytoczyć słowa Haliny Skrobiszewskiej „Książka nie przeczytana w dzieciństwie jest bezpowrotnie stracona jako bardzo istotny czynnik rozwoju uczuć, wyobraźni, intelektu i moralności”. W postawie rodziców coraz częściej obserwujemy zachowania, które nie ułatwiają rozwoju zainteresowania książką. Wygodniej jest dać dziecku telefon, tablet czy komputer niestety już w wieku 2, 3 czy 4 lat. Jeśli młody człowiek będzie w tak wczesnym okresie „bombardowany” doznaniami z takich urządzeń, na pewno nie zadowoli go gra planszowa czy czytanie książek…
O korzyściach płynących z czytelnictwa mówić za wiele nie muszę. Należą do nich umiejętność i poprawna pisownia, bogate słownictwo, rozwijanie wyobraźni czy po prostu wiedza. Ale z braku czytania wynika kolejny niepokojący problem współczesnej młodzieży. To nieumiejętność komunikacji słownej i moda na pisanie zamiast mówienia. Młodzież ma problem z wyrażaniem swoich myśli i po prostu mówieniem. Wypowiedzi ustne sprawiają trudność, a jakość wyrażanych myśli jest bardzo ograniczona i uboga w synonimy. ​Dlatego tak ważne jest drodzy uczniowie, w perspektywie Waszego późniejszego rodzicielstwa, a i w kontekście naszych lekcji z wychowania do życia w rodzinie, wcielenie w swoje życie tych wskazówek.
​Ale może zanim to nastąpi warto już dziś zainwestować w siebie i nadrobić stracony czas? ​Zachęcam do lektury książki niezwykłej autorstwa Anity Werner i Michała Kołodziejczyka. ​Mecz to pretekst jest reporterskim wydaniem, którego podstawą są rozmowy z ludźmi od Irlandii Północnej po Izrael. Szerokie tło historyczne, polityczne i społeczne powoduje, że to nie tylko pozycja dla kibiców piłki nożnej. To książka, która w kontekście futbolu porusza tematykę terroryzmu, nacjonalizmu, sektarianizmu, rasizmu, wojny na Bałkanach czy konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Pokazuje nam , że piłka nożna może być obroną przeciwko wojnie, a sport może być narzędziem do pokoju – nie wojny. To skarbnica myśli, które mogą stanowić ważne życiowe motto. Książka prezentuje rzeczywistość, gdzie futbol był definicją życia, a sport najlepszą terapią.
​Świat ciągłego strachu spadających pocisków w zestawieniu z obecnym życiem wielu z nas – to zespolenie, które jest gwarantem konstruktywnych wniosków o wartościach jakie powinny dominować w naszym życiu, ale też o wartościach jakie powinniśmy pielęgnować i o jakie powinniśmy dbać. Bo nic nie jest nam dane na zawsze…

Renata Koniarska pedagog szkolny
Uwaga!

Patronat medialny